Piszesz i mówisz? Twój angielski może na tym ucierpieć!

From Antimoon Translation Project

Wersja oryginalna: You can damage your English by writing and speaking

Jak to się dzieje, że czynne używanie języka angielskiego może być szkodliwe?edit

Gdy zapytasz „Jak nauczyć się mówić lepiej po angielsku?”, wielu odpowie „Trening czyni mistrza”. „Mów i pisz po angielsku, gdy tylko możesz” – poradzą. Na wszystkich lekcjach języka angielskiego uczniowie wykonują wiele ćwiczeń wymagających pisania i mówienia. Jesteś zmuszony do budowania zdań, gdy robisz zadania w zeszycie, kiedy nauczyciel wywołuje Cię do odpowiedzi albo kiedy każe napisać wypracowanie. Wszystko to ma pomóc Ci w opanowaniu angielskiego.

Zgadzamy się, że czynne używanie języka angielskiego w procesie uczenia się może być pożyteczne. Mało tego, jest nawet konieczne, aby opanować język w stopniu zaawansowanym. O co więc całe zamieszanie? Otóż o to, że dla wielu uczących się „mówienie” lub „pisanie” jest tożsame z robieniem wielu błędów. Wiele osób, mówiąc po angielsku, popełnia błąd w każdym zdaniu!

Jeżeli nie robisz wielu błędów, możesz śmiało mówić i pisać – będzie to tylko z pożytkiem dla Ciebie. W przeciwnym wypadku z każdym napisanym lub wypowiedzianym zdaniem utrwalasz swoje błędy. Gdy piszesz lub mówisz, nieustannie powtarzasz swoje błędy i twoje złe nawyki ulegają wzmocnieniu.

Wyobraźmy sobie następującą sytuację: Twój angielski nie jest zbyt dobry, ale chcesz napisać szybko e-mail w tym języku. Piszesz (niepoprawnie): I want speak English.

Gdy piszesz zdanie, to siłą rzeczy również je czytasz. W ten sposób niepoprawna konstrukcja trafia do Twojej głowy. Pisząc wiadomość następnym razem, będziesz przejawiał większą skłonność do napisania I want finish lub I want be happy. Dlaczego? Ponieważ I want speak English jest świeże w Twojej pamięci – sam przecież niedawno użyłeś takiej formy. Jeżeli napiszesz I want <do something> jeszcze kilka razy, wyrobisz sobie „zły nawyk”.

Utrwalone błędy stają się stałymi elementami Twojego stylu pisania po angielsku. Więc im więcej piszesz, tym gorszy staje się Twój angielski. Złe nawyki niektórych osób stają się czasem tak silne, że nawet częste ich korygowanie nie przynosi widocznych efektów.

Chwileczkę – czyż trening nie czyni mistrza?edit

Zauważ, że mówienie i pisanie nie poprawia Twojej gramatyki ani słownictwa. Sprawa jest banalne prosta! Czy możesz nauczyć się jakiegoś nowego słówka od samego siebie? Czy jeśli nie wiesz, jak powiedzieć po angielsku „Do widzenia”, możesz to samodzielnie wymyślić? Oczywiście nie. Aby się tego dowiedzieć, musisz to przeczytać lub usłyszeć po angielsku.

Jeżeli w Twoich zdaniach są błędy, oznacza to, że nie wiesz, jak pewne rzeczy mówi się po angielsku. Potrzebujesz tę wiedzę zdobyć. Nie osiągniesz jednak tego poprzez mówienie i pisanie. Musisz słuchać i czytać poprawne angielskie zdania. Nie ma innej możliwości. Czas na mówienie i pisanie przyjdzie później – kiedy posiądziesz już zdolność budowania poprawnych zdań i będziesz chciał władać angielskim bardziej płynnie.

A co z „uczeniem się na błędach”?edit

Pisząc lub mówiąc, możesz się czegoś nauczyć tylko wtedy, gdy ktoś poprawia błędy, które robisz. Jeśli powiesz niepoprawne zdanie, a nauczyciel wskaże Ci błąd i poda poprawny sposób wyrażenia tego, co miałeś na myśli, to Twoja wiedza o angielskim się poszerzy.

Możesz zatem odnieść wrażenie, że mówienie z błędami nie jest wcale takie złe, ponieważ stwarza szansę wyeliminowania językowych potknięć i nauczenia się czegoś nowego. Niestety ta metoda wymaga kompetentnej osoby, która będzie poprawiać Twoje błędy.

  • Nauczyciele angielskiego:
    • Pierwszą trudnością jest to, że zwykle masz dostęp do swojego nauczyciela jedynie przez kilka godzin tygodniowo. W tym czasie może on poprawić stosunkowo niewielką liczbę zdań – prawdopodobnie mniej niż 100. Ale jeśli planujesz na poważnie osiągnięcie postępu w angielskim, będziesz musiał zdobywać o wiele więcej wiedzy. Jest zatem oczywiste, że Twój proces uczenia się nie może być oparty wyłącznie na mówieniu w klasie. (Istnieją intensywne, długoterminowe kursy dające lepsze rezultaty, ale są one drogie i niepraktyczne z punktu widzenia ludzi, którzy muszą pracować lub chodzić do szkoły.)
    • Drugą trudnością jest to, że nauczyciele i tak nie poprawią wszystkich Twoich błędów. Części nie zauważą, a już na pewno nie będą mieli czasu na skorygowanie każdego z nich. Do tego, wielu nauczycieli (szczególnie tych, dla których angielski nie jest językiem ojczystym) jest zwyczajnie niekompetentnych. Czasami zdarza się, że ganią ucznia za zdania poprawne albo sugerują błędne rozwiązania.
  • Native speakerzy (nie będący nauczycielami): Do grupy tej należą np. Twoi amerykańscy znajomi, Australijczycy, z którymi korespondujesz, native speakerzy na internetowych forach lub po prostu otaczający Cię ludzie, jeśli mieszkasz w kraju anglojęzycznym. Ogólnie rzecz biorąc, native speakerzy nie poprawiają Twoich błędów! Jeśli tylko będą rozumieć, co do nich mówisz, będą całkowicie ignorować wszystkie błędy gramatyczne, niewłaściwe użycie słownictwa lub wymowę. Na przykład, poniższa wiadomość jest dość łatwa do zrozumienia i bez trudu może przemknąć niepoprawiona:

I am want make question for knowing how to able speak English proper way. I need of a internet learn book for American word of slang. I will thank your help for life.

Dlaczego tak jest?

  • Po pierwsze, wielu native speakerów ma poczucie, że wytykanie błędów obcokrajowcom jest nieuprzejme. Zwrócenie komuś uwagi na popełniony błąd stwarza niezręczną sytuację i większość native'ów woli tego uniknąć.
  • Po drugie, ludzie są z natury leniwi. Poprawianie błędów i proponowanie dobrych rozwiązań to ciężka praca, szczególnie wtedy, gdy rozmówca popełnia wiele błędów. Znacznie łatwiej jest je ignorować i po prostu uczestniczyć w rozmowie. Czasami może się zdarzyć, że native speaker będzie Cię poprawiał, jeśli uprzejmie go o to poprosisz (np. na forum Antimoona), jednak jest to wyjątek, a nie reguła.

Strony powiązane

Bardziej dogłębne omówienie tych zagadnień znajdziesz w artykule „The role of mistakes in language learning” oraz w tym wątku na Forum Antimoona.

„Uczenie się na błędach” brzmi nieźle, jednak nie jest łatwe, ponieważ samo robienie błędów nie wystarczy – wciąż potrzebujesz kogoś, od kogo będziesz otrzymywał informację zwrotną na temat poprawności Twoich wypowiedzi. Nie jest łatwo znaleźć kompetentną osobę do pomocy. Poza tym, nawet jeśli miałbyś do dyspozycji nauczyciela przez 24 godziny na dobę, mówienie z błędami mogłoby być niezbyt efektywne, ponieważ mimo wszystko każdy popełniany błąd (poprawiony czy nie) wzmacnia Twoje złe nawyki.

Rozwiązanie: Przestań robić błędy!edit

Powiedzieliśmy do tej pory, że przez czynne używanie języka angielskiego, utrwalasz swoje błędy oraz że nie możesz liczyć na otrzymywanie od innych ludzi informacji na temat swojego angielskiego. Jednak powiedzieliśmy również, że czynne używanie angielskiego jest w nauce tego języka potrzebne.

Paradoks ten ma proste rozwiązanie: Nigdy nie rób błędów! Zanim uznasz, że kompletnie zwariowaliśmy, przeczytaj co o swoich doświadczeniach napisał jeden z nas (Michał Ryszard Wójcik):

Bliskie prawdy jest stwierdzenie, że nigdy nie napisałem niepoprawnego zdania po angielsku. Znałem wiele struktur gramatycznych i używałem tylko tych, które znałem. Moje zdania były zbudowane tak samo jak zdania, o których wiedziałem, że są poprawne. Naśladowałem dobre przykłady, więc wszystkie moje zdania były dobre. Na początku mogłem pisać tylko bardzo proste zdania, ale wszystkie te proste zdania były poprawne. Później, w miarę jak moja znajomość angielskiego się poszerzała, dodawałem do tego coraz więcej skomplikowanych struktur, ale ciągle wszystkie moje zdania były poprawne.

Dzięki takiemu podejściu nigdy nie utrwalałem złych nawyków. Nigdy nie miałem żadnych złych nawyków! Od początku powielałem tylko poprawne zdania. Z każdym zdaniem, które napisałem, utrwalałem dobre nawyki.

Ty również możesz mówić i pisać, nie robiąc prawie żadnych błędów.

FAQedit

===„Ale jeśli będę obawiać się, że popełnię błąd, to nigdy nie zacznę mówić!”=== Po pierwsze staraj się być bardziej ostrożny, stosując zasady bezbłędnego pisania i mówienia. Jeżeli dalej będziesz robił wiele błędów (więcej niż 1 błąd na 3 zdania) albo stwierdzisz, że nasze zasady zabijają Twoją motywację, prawdopodobnie nie powinieneś jeszcze zaczynać mówić. Zamiast tego postaraj się wchłonąć więcej poprawnych form (tzw. input), czytając i słuchając.

Im szybciej zrozumiesz, że nie dojdziesz do dobrej znajomości angielskiego poprzez mówienie, tym szybciej osiągniesz rzeczywiste postępy.

„Ale nie można się niczego nauczyć, nie popełniając błędów!”edit

Oczywiście nikt nie jest idealny i pewne błędy mogą się pojawiać. Uwierz nam jednak – możesz uczyć się angielskiego, prawie zupełnie ich unikając. Jak? Możesz wypełnić swój mózg poprawnymi zdaniami i naśladować je. Możesz po prostu wzorować się na dobrych przykładach.

Jeżeli będziesz pisał lub mówił zdania, które są zbudowane tak samo jak znane Ci poprawne zdania angielskie (z książki, słownika albo zasłyszane od native speakera), o błąd będzie bardzo trudno!

Ludzie mówią czasem, że proces nauki języka musi wiązać się z popełnianiem wielu błędów, ponieważ sądzą, że z nauką języka jest podobnie jak z nauką pływania, jeżdżenia samochodem czy prowadzenia interesów. Jest jednak inaczej, ponieważ naśladowanie poprawnych zdań jest proste, jeśli masz je już w głowie (znacznie prostsze niż naśladowanie stylów pływackich). Jedyną rzeczą naprawdę trudną do naśladowania jest wymowa. (Bardziej szczegółową analizę można znaleźć w artykule „The role of mistakes in language learning”.)

„Czy mogę kiedykolwiek umyślnie zrobić błąd?”edit

Tak. Czasami możesz powiedzieć lub napisać coś, o czym przypuszczasz, że jest niepoprawne. Możesz tak postąpić, jeśli chcesz dowiedzieć się, jak wyrazić coś po angielsku we właściwy sposób. Na przykład, jeśli rozmawiasz z native speakerem, możesz zrobić tak:

  1. Powiedz „Nie jestem pewny, jak wyrazić to po angielsku, ale ...” i następnie podaj swoją wersję zdania (która jest prawdopodobnie błędna).
  2. Druga osoba może powiedzieć Ci, jak należy to poprawnie sformułować.
  3. Naucz się właściwego sposobu budowania tego zdania.

Zauważ, że sposób ten możesz bezpiecznie stosować tylko wtedy, gdy:

  • jesteś pewien, że druga osoba poprawi Cię jeśli zrobisz błąd
  • nie będziesz zbyt często z niego korzystał

Błędy a wymowaedit

Wyjaśniliśmy, w jaki sposób Twoja gramatyka i słownictwo mogą ucierpieć na skutek pisania i mówienia z błędami. Jednak to samo może się stać z Twoją wymową.

Przypuśćmy, że rozmawiasz z kimś po angielsku. Nie wiesz jak wymówić dane słówko, więc wypowiadasz je po swojemu – zwykle błędnie. Zaczynasz przyzwyczajać się do niepoprawnej wymowy. Wymawiasz to słówko niepoprawnie po raz kolejny i kolejny. Na własne życzenie utrwalasz sobie jego złą wymowę.

Naszym zdaniem, naukę angielskiego należy rozpocząć od nauki wymowy. Jeśli zajmiesz się innymi rzeczami, będą zazwyczaj i tak wymagały mówienia. (Zauważ, że nawet jeśli czytasz książkę, często wymawiasz zdania głośno lub w głowie.) Oznacza to, że będziesz mówił ze złą wymową i będziesz uczył sam siebie złych nawyków.

Jeżeli naprawdę chcesz unikać błędów, musisz nauczyć się angielskiej wymowy, zanim zaczniesz robić cokolwiek innego, a szczególnie zanim zaczniesz mówić. Zanim po raz pierwszy otworzysz usta, powinieneś wiedzieć mniej więcej, jak wymówić wszystko, co chcesz powiedzieć.

Inaczej niż w przypadku nauki gramatyki czy słownictwa, proces nauki wymowy angielskiej wiąże się ze sporą ilością błędów. Twój mózg i mięśnie muszą przyzwyczaić się do nowych głosek. Wymaga to ćwiczeń i zwykle jest okazją do popełnienia wielu błędów. Nie zmienia to faktu, że najlepiej jest zadbać o wymowę na początku, zanim nabawisz się jakichś naprawdę złych nawyków.